Dziś wspomnienie sprzed 3 tygodni, ostatni dnia jeszcze z brzucholem przede mną:) Bardzo dziwne są pierwsze dni po ciąży, gdy już maleństwo jest na świecie,a jeszcze dzień wcześniej było z tobą 24 h na dobę, towarzysząc Ci w brzuszku podczas wszystkich czynności. Czy inne "ciężarówki" miały podobne odczucia? Na początku towarzyszy takie odczucie, jakby oderwania od rzeczywistości, nagle zmienia się wszystko, a mały człowiek absorbuje całą naszą uwagę i pochłania cały wolny czas i całą energię. Jeszcze pod koniec ciąży, gdy już nie można się doczekać, żeby był to koniec, każdy powtarzał : "Niech Ci się tak nie spieszy, wysypiaj się, rób wszystko póki jeszcze możesz". A Ty myślisz sobie "Jasne, jasne, łatwo się mówi". Dopiero potem doceniamy wagę czasu i snu. Także ja też polecam w tych ostatnich dniach cieszyć się jeszcze starym życiem
(a nie jest łatwo z ogromnym brzuchem przed sobą:), by potem być w pełni gotowym na to nowe życie, o zupełnie innej jakości. Więc jeśli dla niektórych dziewczyn jest teraz czas końcówki, to warto wybrać się na spacer, poleniuchować cały dzień w łóżku, poczytać dobrą książkę czy skorzystać ze słońca, gdy będzie piękna pogoda. Potem zupełnie inaczej i z sentymentem popatrzy się na ten Ostatni Dzień Przed....
Ja wspominam go tak. Jak to było u Was?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz